GDZIE JEST RADOŚĆ?
Potrafimy przeżywać radość, jeśli potrafimy być wdzięczni za to co mamy. Jeśli widzimy swoje życie jako dar i utrzymujemy dziecięcą umiejętność cieszenia się światem. Radość potrzebna nam jest aby zrównoważyć trudne doświadczenia. Jesteśmy tak skonstruowani, że dużo łatwiej nam zamartwiać się niż cieszyć. Życie jest bowiem nieprzewidywalne, stawia przed nami trudne wyzwania, czasem jest brutalne no i towarzyszy mu nieuchronna śmierć.Wszystko to może przytłoczyć.Wyzwaniem dorosłego jest zobaczyć życie takim jakie jest. Bez iluzji. I dalej widzieć w nim wartość. Dane nam w nim szanse i możliwości. Żeby otworzyć się na radość, trzeba zrezygnować przede wszystkim z iluzji, że możemy życie kontrolować. Dopóki je kontrolujemy, zdarzenia, które nie są po naszej myśli odbieramy jak porażki. Jeśli oczekujemy wciąż więcej
i więcej a tego nie otrzymujemy, jesteśmy sfrustrowani, rozczarowani i nie dostrzegamy tego co jest w nim wartościowe. Możemy jednak kształtować nasze życie na wiele sposobów
i pomnażać radość z tego, że żyjemy. Zdolność do radości, cieszenia się małymi rzeczami, dostrzegania piękna wokół siebie, otwierania się na dobre uczucia swoje i innych buduje człowieka, któremu jest dobrze ze sobą i z którymi chcą być inni.
Pierwszymi nauczycielami radości są rodzice. Przeżywanie radości wspólnie z rodzicami to wielkie gratka dla dziecka. Może to być wspólna zabawa na placu zabaw, gry planszowe, rozmowy, zabawy słowne, wyprawy na łono natury, wspólne śpiewanie i taniec. Rodzice dający dostęp do swojej spontaniczności uczą dzieci jak dostarczać sobie i innym radości, jak cieszyć się życiem, jak reagować na to, co daje przyjemność a co jest na wyciągnięcie ręki.
Współczesna kultura masowa pokazuje radość wyłącznie jako reakcję na posiadanie dóbr materialnych. Zdolność cieszenia się jest jednak wewnętrzną predyspozycją.Ci co ją posiadają, potrafią się cieszyć nawet wtedy gdy mają niewiele.
Radość czysta i spontaniczna jest znana każdemu z nas. Wystarczy sobie przypomnieć czas, kiedy byliśmy dzieckiem. Radość przeżywana przez dziecko to żywe,obejmujące całe ciało uczucie,wynikające ze spontanicznego zachwytu nad światem.Żywotność i energia mogą swobodnie przepływać przez dziecięce ciało, ponieważ nie ma jeszcze w nim tak wielu napięć wynikających z lęku i nieodreagowanych trudnych emocji, jak w ciele dorosłego.
Co sprawia Ci radość? Potrafisz wymienić 5 rzeczy? Czego co sprawia Ci radość od dawna nie robiłeś? Może warto DZISIAJ spróbować.
ŹRÓDŁO: Radość - bilet do nieba, M.Goryniak. Charaktery, 2013
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz