niedziela, 31 maja 2020



                  
                                  Mandala a dobrostan




Rysunek to nie tylko notatka, instrukcja, rysunek to szeroko rozumiany ślad, pozostawiony przez człowieka myślącego, czującego, widzącego cel tego, co robi, jest więc to ślad, jaki pozostawia po sobie psychika”.  
Jung

Mandala to rysunek na planie koła, technika plastyczna stosowana w pracy zarówno z dziećmi, jak i dorosłymi. Mandala wywodzi się z tradycji hinduskiej, a jej nazwa oznacza “koło życia, cały świat, święty krąg”. Koło uważane jest za symbol harmonii i doskonałości.

Mandala (w sanskrycie oznacza ‘koło’, ‘pierścień’, ‘krąg’, ‘cyrkiel’) występuje w sztuce buddyzmu tantrycznego – jest rodzajem motywu artystycznego, będącego harmonijnym połączeniem koła oraz kwadratu. Tworzenie, a następnie niszczenie motywu uważane jest za formę medytacji (jako droga transformacji). Mandala ilustruje wszechświat; koło to symbol nieba, nieskończoności, zewnętrzności, harmonii i doskonałości, natomiast kwadrat symbolizuje człowieka, ziemię, wewnętrzność. Mandala uważana jest za lustro ludzkiej psychiki, ciała oraz życia.

Symbol mandali obecny jest niemal we wszystkich kulturach na świecie. Chętnie posługują się nią mnisi buddyjscy, dla których wykonywanie i oglądanie mandali jest formą medytacji.
W kulturze zachodu mandala została spopularyzowana za sprawą słynnego szwajcarskiego psychoanalityka i psychiatry Karola Gustawa Junga. Dostrzegł on terapeutyczne działanie mandali, która wykonywana spontanicznie odzwierciedla stan psychiczny autora. Tworzenie mandali pomaga w odzyskaniu równowagi i harmonii wewnętrznej.

Korzyści z tworzenia mandali:

  •       rozwija wyobraźnię (kreatywna edukacja),
  •       pomaga w skupieniu uwagi i koncentracji,
  •       pozwala wyrazić uczucia, lęki i myśli,
  •       rozwija koordynację wzrokowo-ruchową,
  •       pomaga się wyciszyć i zrelaksować.

Mandala zdrowia traktuje człowieka holistycznie, co oznacza, że stan organizmu i związane ze zdrowiem zachowania powinny być analizowane całościowo.  W centrum mandali zdrowia znajduje się człowiek i jego rodzina.

Istnieją różne rodzaje mandali, np. oczyszczające, ochronne, wzmacniające. Uważa się, że mandala może uleczyć duszę człowieka. Szczególnym jej rodzajem jest mandala zdrowia.






Co to jest mandala zdrowia?


W oparciu o buddyjską mandalę powstała tzw. mandala zdrowia, będąca nowoczesnym modelem ekosystemu człowieka. Po raz pierwszy opracowano ją w latach 80. w Departamencie Zdrowia Publicznego w Toronto, wykorzystując holistyczny (całościowy) model zdrowia praktykowany w kulturze Dalekiego Wschodu.

Mandala zdrowia (nazywana również społeczno-ekologicznym modelem zdrowia) kładzie nacisk na związek człowieka ze środowiskiem – uważa się, że zgodna relacja między człowiekiem a środowiskiem, a także pomiędzy innymi ludźmi stanowi istotę dobrego stanu zdrowia i samopoczucia, czyli podstawę dobrostanu. 


Mandala zdrowia składa się z kręgów, których centrum stanowi człowiek rozumiany jako jedność wymiarów: fizycznego, duchowego, intelektualnego (ciało – duch – umysł). 

Człowiek ulega wpływom różnych systemów. W mandali zdrowia za najważniejszą grupę uważa się rodzinę, która kształtuje system wartości; ów system obejmuje również zachowania i nawyki dotyczące zdrowia


Mandala zdrowia – znaczenie


Zgodnie z mandalą zdrowia istnieją 4 grupy czynników (zobrazowane jako kręgi), które warunkują zdrowie człowieka oraz jego rodziny. Są to:

-czynniki biologiczne – obejmują m.in. geny, właściwości układu odpornościowego, cechy biologiczne oraz fizjologiczne,

-zachowania indywidualne – związane z wolnym wyborem, np. stosowana dieta, podejmowane działania profilaktyczne, skłonność do używek,

-środowisko fizyczne – obejmuje warunki mieszkaniowe, status pracy, otoczenie,

-środowisko psycho-socjo-ekonomiczne – obejmuje status społeczny i ekonomiczny (materialny), a także czynniki psychologiczne, takie jak wsparcie społeczne, podatność na presję otoczenia czy reklamę.


Przedstawione czynniki według mandali zdrowia są ze sobą powiązane różnymi elementami, do których należą: styl życia, praca (bądź jej brak), system opieki zdrowotnej, a także środowisko przekształcone przez człowieka (uprzemysłowienie, zanieczyszczenie i degradacja środowiska).


Zewnętrzne (najszersze) kręgi mandali zdrowia obejmują:

-kulturę – wartości, postawy, przekonania,

-biosferę – w jej skład wchodzą wszystkie żywe organizmy; stanowi podstawę zdrowia.






Mandala zdrowia – człowiek jako całość


Ponieważ mandala zdrowia traktuje człowieka całościowo, uważa się, że pewne zachowania indywidualne, na które człowiek decyduje się w danym momencie (np. palenie papierosów), stanowią element zespołu zachowań i nie można ich rozpatrywać w oderwaniu od pozostałych elementów. Innymi słowy – trzeba najpierw poznać wzór życia codziennego danego człowieka, żeby spróbować zrozumieć, dlaczego pojawiły się u niego określone zachowania (szczególnie szkodzące zdrowiu). 


Mandale zdrowia w przejrzysty sposób pokazują, jak wiele czynników wpływa na człowieka i jego stan zdrowia. Istotna jest w nich także interaktywność, co oznacza, że na człowieka i jego zachowania wpływ mają różne czynniki (zobrazowane jako okręgi), a które to wzajemnie się przenikają i wchodzą ze sobą w interakcje.

Malowanie mandali jako akt twórczy
Ekspresja twórcza, sam jej proces, ma duży wymiar terapeutyczny. Koło jest podstawą wszelkich rytuałów: tańce w kręgu, święte kręgi, które zakreślają szamani, pracując z energią innych ludzi.

Koło jest głęboko wpisane w naszą podświadomość. Jego skojarzenie i energia oddziałuje  mimowolnie. Rysowanie mandali działa jak oczyszczenie. Rysunek tworzony w mandali jest obrazem naszej podświadomości.
Nasz mózg w taki sposób reaguje na kształt koła, że skanuje, systematyzuje swoje dane i przekłada je na obraz, wzór koła.
Tak jak ta synchronizacja mózgu z kołem wychodzi na zewnątrz, tak może i wnikać do wnętrza.

Rysując zatem świadomie piękne obrazy w kole, tworząc pełne radości, harmonii mandale, wprowadzamy je do swojej podświadomości.
Uważajmy na to, co wybieramy: w ostatnim czasie zalewa nas cała fala kolorowanek w kształcie mandali z przeróżnymi wzorami i symbolami. Nie każdy symbol powszechnie używany, od wieków nam  znany, służy naszemu zdrowiu, bądź niesie przekaz, który może niekoniecznie chcemy zakotwiczać w naszej podświadomości.
Najlepiej zatem wybierać mandale o rysunkach uniwersalnych, zwierzęta, drzewa, one też mają moc i przesłanie, jest ona jednak zawsze nam przychylna i nieingerująca, nienatarczywa, niedominująca.
Najlepiej jednak.....narysować koło i samemu wymyślić wypełnienie, dać swojej ręce po prostu popłynąć z intencją narysowania spokoju, harmonii, czy radości, narysowania tego, co chcemy zasiać w swej podświadomości lub co chcemy z niej uwolnić.



Nasza wyobraźnia nie zna granic i uwielbia swobodny wyraz, dajmy jej zaszaleć. W tworzeniu swojej mandali istotne są także kolory, jakimi malujemy. Barwy ukazują nam nasz stan emocjonalny.
Podświadomie wykorzystujemy te kolory, które mają spójne z naszymi wibracje. Kolory są swoistego rodzaju symbolem znaczeń porządkujących nam świat.
Kolory pomagają nam wyrazić swój wewnętrzny stosunek do otaczającej nas rzeczywistości.
Dlaczego warto poświęcić swój czas na malowanie mandali?

Zwykłe malowanie, kolorowanie mandali jest niesamowicie głębokim spacerem po własnej podświadomości i bliskim spotkaniem z samym sobą, ma zatem wyraz bardzo terapeutyczny.
Do tej rozmowy możemy podejść bardzo poważnie, z dystansem, czy też z pewną dozą poczucia humoru.
Każde takie spotkanie pozwala nam poznać siebie lepiej, a dzięki poświęconej sobie uwadze dbamy o siebie, okazując sobie troskę, stajemy się zatem bliżsi sobie samym.
Rysowanie mandali jest dialogiem, który ukazuje nam nas samych w danym momencie. Wpływa na nasz kontakt z samym sobą, na naszą podświadomość i świadomość, kontaktuje nas też z naszą nadświadomością.
Przed rozpoczęciem malowania, bądź kolorowania mandali odprężmy się, pooddychajmy chwilę głęboko, odsuńmy od siebie natarczywe myśli, odłóżmy na tę chwilę stan planowania, gotowości do działania i organizacji codziennych czynności. Potraktujmy malowanie jak swoistą medytację, swój osobisty rytuał.
W konsekwencji tego polepsza się jakość naszego odczuwania i działania, jakość naszego życia.


Katarzyna Borzucka-Sitkiewicz, Promocja zdrowia i edukacja zdrowotna, Oficyna Wydawnicza Impuls, Kraków 2006.    Data aktualizacji: 18.12.2017











środa, 1 stycznia 2020

Medytacja chrzescijanska

              O medytacji chrzescijanskiej


                      







„Kto potrafi milczec, potrafi medytowac.
Kto potrafi medytowac, ten zyje w prafundamencie swiata”.
Friedrich Benesch.

Przygotowanie do medytacji
 W medytacji chrzescijanskiej, zrodlem medytacji sa teksty z Pisma Swietego i  obrazy z postaciami swietych.
Najwazniejsze elementy medytacji wyrazone sa w przypowiesci o siewcy. Siewca wyszedl siac ziarno, a gdy sial, jedno padlo na droge i zostalo podeptane, a ptaki powietrzne wydziobaly je.Drugie padlo na  skale i gdy wzeszlo, uschlo, bo nie mialo wilgoci. Inne znowu padlo miedzy ciernie, a ciernie razem z nim wyrosly i zagluszyly je. Inne w koncu padlo na ziemie zyzna i gdy wzroslo,wydalo plon stukrotny.Slowo Boze moze byc jalowe na skutek slabosci ludzi, a takze dzieki uwaznemu sluchaniu moze przyniesc owoce. Podobnie jest z medytacja.Medytacja w perwotnym znaczeniu odnosila sie do slow otrzymanych droga boskiej inspiracji. Nie kazdy tekst i nie kazde slowo moga sluzyc jako tresc medytacji.
„W koncu ziarno w zyznej ziemi oznacza tych, ktorzy wysluchawszy slowa sercem szlachetnym i dobrym, zatrzymuja je i wydaja owoc poprzez swa wytrwalosc” (Lk 8,15)
„Wydaja owoc przez swoja wytrwalosc” – wyniki w zyciu medytacyjnym mozna osiagnac tylko cierpliwoscia i wytrwaloscia. Potrzeba ogrodniczej cierpliwosci i wytrwalosci – ogrodnik, ktory zasial, nie bedzie rozgrzebywal ziemi, zeby przekonac sie, czy nasiona juz kielkuja. Podobnie jest w dziedzinie medytacji: uprawiac i pielegnowac, wciaz od nowa i systematycznie, to cel medytacji.

To „jak”, jest wazniejsze od tego „co”. „Przetoz patrzcie jako sluchacie” (Lk 8,18). Wlasna gotowosc do przyjecia slowa lub obrazu medytacji jest w sumie wazniejsza niz tresc. Aby wzmocnic gotowosc potrzebny jest warunek: spokoj.

Jak osiagnac spokoj?
 Bez osiagniecia glebokiego spokoju, medytacja nie jest mozliwa.Jak osiagnac te umiejetnosc?Jak stworzyc oaze ciszy i spokoju?
Intuicyjnie wiemy wlasciwie wszyscy , ze medytacja jest mozliwa tylko w ciszy i spokoju.”Cisza jest osia bytu” – jak pisze Adrian Roland Holst.
Spokoj jest obecny w przyrodzie.Najlepiej wiec  zaczac od prostych spostrzezen zmyslowych obiektow przyrody: wody, roslin, krajobrazu.Do obrazu mozemy dodac wrazenia sluchowe: szum wody, wiatru itp.
Po pewnym czasie, jestesmy w stanie takze w innych miejscach przywolac w sobie ten obraz.Obraz taki wymaga regularnego powracania do zrodla, do samego spostrzezenia.Samo zrodlo jest o wiele wieksze i niewyczerpalne. Jest nim sama przyroda, ktora mimo tego, ze z nia sie tak zle obchodzimy, nie wyczerpala sie do dnia dzisiejszego.
Mozna ograniczyc sie do obserwacji pojedynczego hiacyntu czy tulipana w doniczce, i dzien po dniu sledzic delikatne zmiany w roslinie, ksztalty, kolory, zapach.
 W ten sposob rodzi sie spokoj.
Spokoj jest tez czescia naszej istoty. Na powierzchni duszy panuja zazwyczaj wiry i niepokoj, tak jak na powierzchni wody. Gleboko panuje spokoj, tak jak w glebinach wody. Dojscie do tej wewnetrznej glebi odnajdujemy dzieki glebokim wrazeniom, wrazeniom, ktorym poswiecamy czas: wierszowi, ktory nas porusza,; utworowi muzycznemu, ktory po uslyszeniu dlugo nosimy w sobie.
Spokoj jest kluczem dajacym nam dostep do rzeczywistosci.
W drodze do srodka potrzebna nam jest wewnetrzna kultura, podczas gdy na drodze skierowanej na zewnatrz potrzeba nam natury zewnetrznej i widzialnej.

Wazny jest szacunek
Niezbednym warunkiem, aby zapewnic tym wrazeniom nalezne im miejsce, jest postawa szacunku.
Gdy zycie wystawia nas na probe, okazuje sie, ze postawa szacunku jest kluczem dajacym nam dostep do rzeczywistosci. Taka zasadnicza postawe szacunku, czyli postawe akceptujaca dana sytuacje czy osobe, jest fundamentem pod kazda medytacje. „Medytowac to znaczy wszystko to, co sie wie, przemieniac w szacunek i ofiarnosc”.
Te dwie jakosci: spokoj i szacunek stanowia najwazniejszy punkt wyjscia na drodze do zycia medytacyjnego.

Akceptacja rzeczywistosci
Trzecim warunkiem jest wciaz ponawiana akceptacja rzeczywistosci takiej, z jaka konfrontuje nas zycie.
Prawdziwa akceptacja zdarzen, na ktore nie mamy wplywu jest mozliwa dopiero wtedy, kiedy przypisujemy im w jakims stopniu sens.

Sugestie do cwiczen pomagajacych osiagnac spokoj:
- szukamy wrazen zmyslowych, ktore dzialaja regenerujaco: slonce, chmury, rosliny, wschod i zachod slonca, woda.
-znajdzmy spokojne miejsce na lonie natury, ktore z biegiem czasu dobrze poznamy.
-zaprzyjaznijmy sie na jakis czas z wierszem, piosenka, mantra czy psalmem.
-zaprzyjaznijmy sie z pieknymi obrazami, ktorych ogladanie przywraca rownowage wewnetrzna.
-ograniczmy wrazenia wprowadzajace niepokoj.
-przypomnijmy sobie jakis dzien z wlasnego zycia, ktory uplynal w harmonii i spokoju.
-przygotujmy sie starannie do snu – mozemy spojrzec wstecz na nasz dzien, podsumowac co sie w nim udalo nam osiagnac; mozemy zakonczyc dzien modlitwa, mantra czy wierszem.
-pozostawmy sobie pewien czas po obudzeniu, aby w spokoju rozpoczac dzien.

Rola narzadow zmyslow
Wiele szkol medytacyjnych Wschodu uwaza postrzeganie zmyslowe nie za brame wstepu, ale przeciwnie – za przeszkode na drodze do ogladu prawdziwej rzeczywistosci.Chrystus wskazuje jeszcze jedna droge. Nazywa on oko „swiatlem swiata”. Nie swiat zewnetrzny jest zluda, ale oko, ktore moze byc zmacone pozadaniem i jako takie zaciemnia rzeczywistosc. „Jesli wiec oko Twoje jest zdrowe, cale twoje cialo bedzie w swietle. Lecz jesli twoje oko jest chore, cale twoje cialo bedzie w ciemnosci” ( Mt 6,22-23).
Slowo zdrowe tekst grecki tlumaczy jako aploes czyli bez fald, proste. Chrystus wskazuje na droge, ktora korzysta z narzadow zmyslow, pod warunkiem, ze oczyscimy je z egoizmu i pozadania.
Punktem wyjscia na tej drodze jest zadziwienie.

Koncentracja, kontemplacja i medytacja
Medytacje czesto myli sie z koncentracja i kontemplacja. Slowo koncentracja oznacza doslownie –„skupienie sie w jednym, centralnym punkcie”. Koncentracja jest koniecznym warunkiem medytacji i modlitwy.
Kontemplacja przybliza nas bardziej do medytacji – mimo,ze nia jeszcze nie jest. Slowo kontemplacja oznacza „rozpatrywanie”, „odzwierciedlenie” a takze „glebokie rozmyslanie”.W kontemplacji chodzi bardziej o laczenie uczucia z mysleniem.
Lacinskie slowo meditationes oznacza doslownie „rozwazanie we wnetrzu”. Slowo meditatio mozna przetlumaczyc jako rozmyslanie, rozwazanie, cwiczenie wstepne.Obecnie medytacja oznacza znacznie wiecej: oddanie wszystkich sil duszy, dzieki czemu powstaje mozliwosc dotarcia do istoty rzeczy.

Wzmacnianie woli
W jaki sposob zmobilizowac i wzmocnic sily woli? Wszystko to, co powtarzamy regularnie i swiadomie, wzmacnia wole. Dlatego wazne jest regularne powtarzanie medytacji, chociaz 5 minut dziennie. Innym srodkiem wzmacniajacym wole jest wyznaczanie granic. Danie otoczeniu do zrozumienia: dotad i ani kroku dalej.
Ogranicz rowniez czas przeznaczony na medytacje. Nie przedluzaj jej w nieskonczonosc. Krotka i mocna oddzialuje lepiej niz dluga i niejasna.

Spojrzenie wstecz
Spojrzenie wstecz jest znakomitym sposobem wyciagania wnioskow z wlasnych doswiadczen i przeksztalcania tych doswiadczen w wiedze o sobie.
Do spojrzenia wstecz potrzebny jest dystans. Spojrzenie wstecz jest jedna z najlepszych metod umozliwiajacych przyjecie wlasciwej postawy wobec postawy wlasnego zycia. Mozemy zadac nastepujace pytania: Jakie bylo najwazniejsze spotkanie minionego dnia? Czego sie dzisiaj nauczylem? Gdzie dalem sie poniesc swoim sklonnosciom? Czy doznalem w jakims wydarzeniu obecnosci Chrystusa? Wazne jest, zeby spojrzec na te wydarzenia od konca dnia do poczatku – umozliwia to powstanie bardziej obiektywnego nastawienia, dzieki czemu uczymy sie patrzec na siebie i na wydarzenia wlasnego zycia obiektywnie, jakby oczami innej osoby.

Slowo i obraz w medytacji
 Dawniej charakter slow i zdan tekstow medytacyjnych mial charakter bardziej mantryczny. Slowo „mantra” utworzone jest z pierwszych liter slowa manana (w sanskrycie”myslec”) oraz ze slowa Trana („uwolnienie od wiezow swiata widzialnego”.
Arthur Avalon opisuje dokladne znaczenie slowa „mantra” jako „to, co przynosi wyzwolenie, kiedy sie o tym rozmysla”.
Do kazdej medytacji odnosi sie zasada, ze przyswajamy sobie slowa bardziej sluchajac niz mowiac. Pozwolmy slowom do nas przemowic.Pozwolmy im zyc w naszej duszy. Powinnismy probowac przyswoic sobie uczuciem duchowa tresc slow i pozwolic, aby przeniknela nas ona do glebi. Sila tych slow tkwi nie tylko w mysli, ktore sie nimi wyraza, ale takze w rytmie i dzwieku.
Powinnismy sie w nie wsluchac uchem wewnetrznym, wylaczywszy wszystko to, co wiaze sie z wrazeniami odbieranymi przez zmysly (powinnismy sie „plawic” w dzwiekach slow medytacji, a wtedy swiat ducha zacznie w nas dzwieczec.Wychodzac od slowa, ktore jest przyjete i zrozumiane, medytacja slow moze prowadzic w miare uplyw czasu do dzwiekow, do „muzyki jezyka” i wreszcie – do slyszalnej we wnetrzu inspiracji.
O medytacji obrazu mozemy powiedziec, ze prowadza one od postrzezenia zmyslowego (na przyklad krzyza) do wyobrazenia czy obrazu. Przez skierowanie przez dlugi czas wszystkich sil duszy na takie obrazy medytacyjne wchodzimy ostatecznie do obszaru imaginacji.Kazde zewnetrzne zdarzenie z zycia Chrystusa ma jednoczesnie charakter imaginacji.

Zdania, wyrazenia do medytowania:
 „Niebo i ziemia przemina, ale moje slowa nie przemina”(Lk21,33),
„Jam jest chleb zycia” (J 6,35),
„Ja jestem swiatloscia swiata” (J 8,12),
„Ja jestem brama owiec” ( J 10,11)
„Ja jestem droga i prawda, i zyciem) (J 11,25),
„Ja jestem dobrym pasterzem” ( Jn 10,11),
„Ja jestem zmartwychwstaniem i zyciem” ( J 14,6),
„Ja jestem krzewem winnym” (J 15,5)Chwile medytacji

Kazde z siedem zdan”Ja jestem” nadaje sie do medytowania przez dluzszy czas. Mozna takie zdanie nosic w sobie i patrzec przez nie na rzezcywistosc.

Zrodlo – Baastaian Baan – Drogi do medytacji chrzescijanskiej, Wyd. Tecza,1999