wtorek, 2 lutego 2016

POZOSTAN POZYTYWNY


BĄDŹ POZYTYWNY




2 lutego obchodzimy Dzień Pozytywnego Myślenia. Co prawda, jeden dzień nie zmieni naszych nawyków myślowych, jednak przy tej okazji warto zastanowić się jakie są korzyści płynące z pozytywnego nastawienia do życia.

 Psychologia pozytywna ma wielu zagorzałych zwolenników, ale i tyle samo, jak nie więcej przeciwników.

Zwolennicy uważają, że nie wystarczy zajmować się problemami
 i traumami, aby móc szczęśliwie żyć, odczuwać radość z życia. Chodzenie do lekarza, żeby wyleczyć chorobę organiczną nie gwarantuje zdrowia w równym stopniu jak leczenie "chorób duszy" nie daje pewności pełnego zdrowia psychicznego. To tylko może doprowadzić  organizm do tzw "stanu zerowego". Skupienie natomiast na pozytywnych, optymistycznych aspektach życia może wykreować wartość dodaną, manifestującą się równowagą psychofizyczną i duchową.

Pełnym dobrostanem.

Przeciwnicy psychologii pozytywnej podkreślają, że hurraoptymizm, widzenie świata przez różowe okulary, nie pozwala rozwiązać prawdziwych problemów. Są one "zamiatane pod dywan", ale wciąż są. Wcześniej czy później nas dopadną, a odwlekanie rozwiązania problemu może przynieść katastrofalne skutki.


Moim zdaniem, myślenie pozytywne nie jest patrzeniem na świat przez różowe okulary i ignorowaniem nieprzyjemnych aspektów osobowości. To raczej podejmowanie życiowych wyzwań z dobrym nastawieniem. Z przekonaniem, ze dobrą energię można czerpać z różnych sytuacji.Nawet najtrudniejszych.
Ważne, żeby koncentrować się na tym, czego chcesz, a nie na tym, czego nie chcesz.

Wymarzony cel możesz zrealizować dzięki:

1.afirmacjom pozytywnym - wypowiadaj się zawsze w sposób pozytywny na temat obrazu swojego życia, jaki chciałbyś urzeczywistnić. TWÓRZ SWOJE WYPOWIEDZI W CZASIE TERAŹNIEJSZYM, tak jakby już dana rzecz/sytuacja  miała miejsce. 

2. akceptacji siebie - częścią procesu rozwijania akceptacji jest uwolnienie się od opinii innych ludzi. Często to wszystko, co wydaje się nam "nie w porządku" w nas samych, jest tylko wyrazem naszej indywidualności. Z chwilą gdy to zmienimy, skończy się porównywanie i współzawodnictwo.

3. ćwiczeniom fizycznym - tj pływanie, uprawianie sportu, taniec, tai - chi, joga, sztuki walki.

4. innym formom pracy z ciałem tj rolfing, terapia Hellera, terapia Tragera, masaż, refleksjologia, akupunktura, chiropraktyka, bioenergetyka.

5. medytacji - medytacja w każdej formie jest dobrym sposobem wyciszenia umysłu.

6. wizualizacji - ukierunkowanej wyobraźni i afirmacji.



Louise L.Hay w swojej pracy terapeutycznej wielką wagę przykłada do afirmacji. Uważa, że są one nieodłącznym elementem procesu samoleczenia,wprowadzania zmian w życiu, aby odzyskać do siebie szacunek i miłość.Porównuje je do nasion. Żeby z nasion wyrosły piękne rośliny, nie wystarczy tylko je zasiać. Trzeba dbać o nie w procesie wzrostu: zaopatrzyć w odpowiednią glebę, podlewać, wystawiać na słońce, wyrywać chwasty. Tak samo jest z afirmacjami. Wymagają regularnego, systematycznego stosowania, żeby mogły zaowocować wysoką samooceną i szacunkiem do samego siebie.


A oto jedna z moich ulubionych afirmacji:

            W bezkresie życia, w którym jestem

     wszystko jest doskonale, calkowite i pełne.

          Zmiana jest naturalnym prawem życia.

                                 Witam zmianę.

                     Chcę zmienić swoje myślenie.

Chcę zmienić swoje słowa, jakich używam.

Łatwo i radoŚnie przechodzę od tego, co stare

                              do tego, co nowe.

Wybaczanie przychodzi mi łatwiej, niż to sobie 

                                 wyobrażałem.

Wybaczanie przynosi mi uczucie lekkosci i wolności.

          Z radością uczę się coraz bardziej siebie.

Im bardziej uwalniam się od urazy, tym wiecej miłości 

                                  mogę okazać.

Zmiana moich myśli sprawia, że czuję się dobrze.

Uczę się pragnienia, by dzień dzisiejszy uczynić 

                           przyjemnym przeżyciem.

WSZYSTKO W MOIM ŚWIECIE JEST DOBRE. 



wykorzystano afirmacje z ksiażki L. Hay - Możesz uzdrowić swoje życie.