środa, 21 października 2015

SLOW LIFE - POWOLNE ZYCIE

Powolne Życie - Slow Life

       
    
Zmuszona  do pozostania dłużej w domu, wypadłam z rutyny dnia codziennego: dom, praca, zakupy. Za oknem pochmurno, zimno, nieprzyjemnie. Spacer wydawał się czymś bardzo nie na miejscu. Postanowiłam jednak wyjść na przekór  warunkom zewnętrznym. Nigdzie nie musiałam się spieszyć. Szłam w tempie żółwia. Niemal natychmiast moja niechęć zamieniła się w zachwyt. Piękne kolory jesieni, barwne kontrasty, powietrze i mgły rozświetlone promieniami słońca, wiatr unoszący zwiędłe liście  drzew. Widok zapierający dech w piersiach . Przejmujące zimno dopełniło gamę odczuć.

Po raz kolejny  uświadomiłam sobie, że natura  ma w sobie niewyczerpalne źródła piękna. Jeśli tylko znajdziemy czas na kontakt z nią, zanurzymy się   w jej bogactwo, odda nam wielokrotnie więcej. Natura to  ogólnie dostępne lekarstwo wzmacniające zdrowie psychiczne i duchowe . Potrzebujemy jedynie czasu, aby móc czerpać z dobrodziejstw natury.

I tutaj  możemy napotkać spore trudności. Jak znaleźć czas w dzisiejszym, wymagającym świecie?

Godzinę można wykorzystać mądrze lub głupio, ciekawie lub nudno, z pożytkiem lub nie. Poczucie braku czasu jest bardzo ważną informacją, dająca nam refleksję, czego w naszym życiu jest za mało, czego za dużo.Co robimy dobrze a w czym trwonimy czas i rozmieniamy się na drobne. Paradoksalnie robiąc coś szybko, gubimy czas. Mamy wciąż poczucie jego braku. Tracimy przy tym refleksyjność, dzięki której znajdujemy odpowiedzi na ważne dla nas pytania.Stajemy się mało świadomi naszych potrzeb.

Wokół czasu zaczął narastać niedosyt. Wobec jego braku, ktoś wpadł na pomysł Slow Life.Powolne Życie spodobało się i oto powstał ruch , którego celem jest mieć znowu tyle czasu, ile każdemu do szczęścia potrzeba. Wystarczy uświadomić sobie, że ma się już dość pośpiechu, stresu, gonitwy i zamartwiania się, że się gdzieś nie zdąży. Pionierzy Slow Life słusznie przewidzieli, że gdy tylko zwolnią, ich życie zabarwi się kolorami i wypełni zapachami i smakami.

Przy okazji poprawi się ich zdrowie i samopoczucie.

Nie ma jednego wzoru dla Slow Life. Ważne jest,żeby przestać się spieszyć, zwolnić tempo. Wyeliminować wszystko, czego bez pospiechu nie da się zrobić. Robić to samo, ale nie na czas. Nie na wyścigi.

Delektować się przyrodą, sztuką,potrawami i przygotowaniem ich. Zwolnić w pracy, domu,miłości i przyjaźni.

Nagrodą jest odnalezienie bliskości z ludźmi,których się kocha, lubi i potrzebuje.

Sposobów realizowania Slow Life jest tyle, ile ludzi na świecie.
Z wyścigu szczurów wycofują się pracownicy korporacji, porzucając dotychczasowe zajęcia na rzecz własnych działalności gospodarczych i uprawy własnych ogrodów. Rodzice zmieniają przedszkola z kilkoma językami obcymi i dodatkowymi zajęciami na styl zwany Lazy Parenting, czyli tak zwane Leniwe Rodzicielstwo. Rodziny spędzają razem mnóstwo czasu nie planując niczego specjalnego. Po prostu cieszą się swoją obecnością, wylegują się w parku, chodzą na spacery, rolki. Slow Life wyrasta z idei bycia razem. Mniejsze znaczenie ma to, co się razem robi. Ważne, żeby być ze sobą  jak najdłużej i jak najwięcej.

Nowa moda przyszła do Polski w postaci mnożących się kawiarenko - klubów urządzanych jako miejsca przyjazne mamom,tatom, dzieciom i psom. Należy się tylko cieszyć. Kontakty społeczne z najbliższymi członkami rodziny w otoczeniu kojącej przyrody nie grożą przedawkowaniem.

Skutkiem ubocznym może być jedynie (lub aż) dobry humor, apetyt i zdrowy sen. Skutki uboczne to udane, harmonijne zdrowie psychiczne i emocjonalne.

Warto  czasem wyjść poza swój schemat praca, zakupy, dom. Pójść nieznaną dotąd ścieżką na spacer. 

Nawet, jeśli za oknem szaro, zimno i deszcz. Możemy przecież nałożyć kalosze i płaszcz przeciwdeszczowy. Warto!!!! Serdecznie namawiam.


Inspiracja - E.Wojdyłło -Bo jesteś czlowiekiem.